Autor |
Wiadomość |
agipe |
Wysłany: Nie 16:00, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
zapewne...
neologizm taki :P |
|
Falmir |
Wysłany: Sob 23:34, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ależ oczywiście, słowa skorosc w sensie skłonność, ale jednak to chyba mój wynalazek gdyż w słowniku wyrazu ów nie znalazłem. |
|
agipe |
Wysłany: Sob 19:58, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
mozesz tez dzielnemu rumakowi swemu dac, aby sie przed bitwa posilil^^:D:D
Samborze cny nie wiem:D
Falmirze szlachetny:D nie mylisz sie:D Agnieszka, badz tez rozne formy imienia tegoz :D:D
i jaka ja madra jestem:D nagle dzis mi do glowy mysl wpadla, ize skorosc to ani chyba nic innego, jak sklonnosc^^
i w skrocie- wyjatek potwierdza regule, takie mi sie skojarzenie z Twym postem nasunelo ;):D |
|
Vich |
Wysłany: Sob 11:41, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
Agnieszko droga. Serce me przepełnia radość z powodu otrzymanego bukietu kwiatów. A gdy kiedyś przyjdzie mi w bój iść, (to sobie go wydrukuje :P), będę miał go na sercu. Jako, że wiosen liczę dopiero piętnaście, jeszcze całe długie życie(mam nadzieję. hi hi) będę bronił niewiast przed wszelakim plugastwem tego świata oraz ludźmi, którzy niewieściej piękności uszanować nie potrafią!
Racja. Z Włatcy Pierścieni są moje podpisy pod postami. :) |
|
QBA |
Wysłany: Sob 11:06, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
Powiedz panienko droga kiedyż będziemy radzi cię zobaczyć i pogaworzyć z tobą w świecie prawdziwym nie używając tego magicznego wynalazku internetem nazwanym |
|
Falmir |
Wysłany: Pią 23:25, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
Moja droga Agipe badz Agnieszko (jesli sie nie mylę): w przytoczonych przykładach chciałem zobrazować ze skorosc ( ano chyba jest to mój wymysł ale mi sie podoba ) do zwady nie jest tylko zła cecha a czasem w odpowiednich okolicznościach-zdarzeniach-wydarzaniach( można długo ;) ) przyjmuje aspekty cechy dobrej . Należy zauważyć ze ów okoliczności-zdarzenia-wydarzenia pojawiają sie z rzadka co eliminuje postrzeganie ów przywary w świetle ogólnym jako dobrej.
Co do krewkości nom ciekawe ciekawe podał bym tu drugi przykład lecz obecne znaczenie jest wulgaryzmem a na forum ogólnym pisać nie przystoi takim ot językiem.
A oczywiście ze pochodzi z Władcy Pierścieni
Damianie ależ postawę Ci taka sie chwali boś młody a jak mawiają czym skorupka za młodu... poza tym bukiecik piękny otrzymałeś z czerwonych anturium |
|
agipe |
Wysłany: Pią 21:35, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
achhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh.........................................
doprawdy nie wiem coz Wacpanowi rzec,,serce me wzrusyzlo sie wielce..jako zyje wiosen juz 19, nikt swej opieki takiej nie zaoferowal. solennie zapweniajac o bezpieczenstwie mej czci i cnoty i calej agowatosci...
ach..zechciej przyjac skromny kwietny bukieciknw dowod mej wdziecznosci i uznania:D
ło żesz....(klac nie bede...:D) nie da sie obrazka wstawic ;/;/
no coz..anturium-kfiotek taki, oznaczajacy uznanie:P:D
pysy...a czy koncowy fragment z podpisu Wacpana Otroka:P nie pochodzi czasem z WP?? ;> |
|
Vich |
Wysłany: Pią 21:13, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
Falmirze szlachetny, otrokiem jestem, ale gdyby zaszła potrzeba panienki Agipe strzegłbym niczym wój prawdziwy z krwi i kości. Tknąć bym jej nie dał, gdyz honor kobiety droższy jest mi, ode wszystkiego. Ot i co! |
|
agipe |
Wysłany: Pią 20:44, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
racje masz Falmirze szlachetny...nauczyc sie panowac trzeba nad charakterem swym...ale jakze mnie sie tego robic nad swymi przywarami nie chce..ach jej...
w podanym przez Ciebie PAnie przykladzie krewkosc zamieniala sie w walecznosc..
aczkolwiek w slowniku wyrazen staropolksich:
"Krewkość- słabość, delikatność, ułomność. ", "krewki-slaby, delikatny"
ha....a potocznie oznacza to skorosc(jest takie slowo??:D) do zwady, gwaltownosc...ot..i ewolucja slow:D |
|
Falmir |
Wysłany: Pią 17:10, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
Alkoholizm sie nie szerzy tylko trwa od wieków w naszym kraju władanym przez nie najlepszy z rządów
Droga Agipe: Krewkość, skorość do zwad, butność jak zwal tak zwal są od wieków przywarami Słowian idąc dalej Polaków czasem ów krewkość ( a ciekawe określenie gdyż muszę przyznać ze pierwszy raz było mi dane usłyszeć) przysparzała nam znamienitych, spektakularnych i sławetnych zwycięstw ( aby daleko nie szukać przykładem świeci Monte Casino) ależ też okropnych, chanbiacych i ubliżających wydarzeń ( i tu sie posłużę przykładem troszkę dalszym a wiec przykładem świeci okres Rozbicia Dzielnicowego) a wniosek z tego ze ów krewkość nie wykorzeniać a panować nad nią trzeba sie uczyć
Sambor: Rafał nie miał na myśli nas a Vich który nota bene do drożyny wstąpił niedawno jeszcze ledwo otrokiem sie stal a miano woja sobie przysporzył. |
|
Niemir (Cezary) |
Wysłany: Pią 16:38, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
<Widzac Wielisława zblizajacego sie do jego kryjowki wpadł na szatanski pomysł> To ja Ci teraz pokaże łajnobrody hrhr <Gdy Wielisław stanoł przed jego kryjówka szybko i z wielkim impetem otwozył drzwi od sasiedniego pomieszczenia tak że zwaliło z nog woja stojacego za nimi> Hahaha a masz ty nie bedziesz mnie wiecej bił po głowie moze i w niej nic nie ma ale jest moja <popaczył na innych wojów znajdujących sie w pomieszczeniu po czym skierowal wzrok spowrotem na Wielisława> A od Sambora tez dostaniesz i Ty bedziesz bardziej zdyscyplinowany a nie my <usmiechnoł sie szeroko> A teraz pocwiczymy pitu pitu <wyciagnoł miecz z pochwy i wyszedł z pomieszczenia> |
|
Rafal |
Wysłany: Pią 15:54, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
<wodząc wzrokiem za chowającym się słowianinem, powoli rusza w jego kierunku> Miód Ci rozumu ujął? <wrzeszczy> Że rękę na mnie podnosisz?
<spogląda na wchodzącego do pomieszczenia Sambora> A co do Ciebie to groźby do pogan kieruj a nie w mą stronę!
Łoj, ja już się zajmę tą dyscypliną tutaj <mówi do siebie>
cezar? sesja rpg?: "z życia wojów"? na tym forum jest juz przeciez chyba wszystko...:p |
|
agipe |
Wysłany: Pią 14:50, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
eee tam gadacie Chlopcze:P....krewkosc z walka nic wspolnego nie ma jak na ma glowe skromna... gdy walczysz, to walczysz, bo trza:D :D a krewkosc..walczysz, gdy nie trza:D |
|
QBA |
Wysłany: Pią 11:52, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
wspaniale podsumowałaś jeśli krewki bym nie był to wiecznie porażke bym w walce ponosił a walcze na chwałe naszej pięknej krainy i w obronie naszych niewiast |
|
agipe |
Wysłany: Pią 11:46, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
w skrocie: alkoholizm w panstwie naszym od pradziejow sie szerzy...
Samborze zacny... nie wiesz wszak Wacpan, ze krewkosc zawsze przyczyna zguby narodu naszego byla? wykorzeniac ja trzeba a nie pielegnowac!!! :P |
|
QBA |
Wysłany: Pią 10:41, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
Niemirze drogi ja okrutny to nie jestem musimy w najbliższej przyszłości popic miodku razem bo dawno nie dane nam było raczyć sie tym wspaniałym trunkiem |
|
Niemir (Cezary) |
Wysłany: Pią 10:29, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
<Popaczył na Wielisława a w jego oczach zapłoneły ogniki> Ja Ci pokaze mnie bić! <wyciagnoł toporek ktory byl zawieszony za pasem> A teraz zakrzyczysz jak nasz Harogniew <Bieze zamach by udezyc w tył głwy Wielisława ale że spożył za dużą ilość miodu pitnego nie trafia i rozbija dzban z owym trunkiem> NIIEEEEE!! <Pada na kolana i zbiera kawałeczki które pozostały po naczyniu> I pocz co żeś narobił. Co ja teraz dam Samborowi zeby ugasił swe pragnienie! Oj Sambor bedzie zły. <rozgląda sie po izbie żeby znaleś kryjówke przed gniewem okrutnego Sambora> |
|
QBA |
Wysłany: Pią 9:57, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
My z Falmirem jak bracia a ty Wielisławie otrokami nas racz nie nazywać bo gniew nasz skieruje się przeciw tobie a wiedz że walka z nami trudniejsza odkąd poganami nam dane było wojować więc strzeż sie Niemirze drogi masz może jeszcze tego zacnego trunku bo suszy niemiłosiernie Droga Agipe ja zawsze skory do zwad byłem, jestem i będe bo taka ma natura a i prawdą jest że Samborem mnie na podstrzyżynach nazwano dumnym z tego |
|
Rafal |
Wysłany: Pią 8:54, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ożesz otroki jedne małe, toż ledwo dni kilka minęło od przysięgi a już swym gardłom grozić raczycie? <pacnął w łepetyne Cezara> Budź się wać pan i łapaj jednego z drógim! Czekajta już ja Was na zbiórce wyćwicze...
1...2...3... <ćwiczy liczenie prac fizycznych dla naszych bohaterów> |
|
agipe |
Wysłany: Pią 8:41, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
a spytaj ich QBY, na to mi wychodzi,ze zwanego Samborem.. :P cosik sie kawaler za krewki zrobil chyba:P |
|