| Autor |
Wiadomość |
| Karol |
 Wysłany: Śro 16:04, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
No fajnie było  byłem coprawda tylko 6 godzinek ale popływalem sobie troszq  i wogóle fajnie fajnie  |
|
| Szamil |
| Wysłany: Pon 12:02, 06 Mar 2006 Temat postu: Pływanie 24 godzinne |
|
http://www.galerie.szczepanow.pl/2006/242502 - 24-25 luty 2006 - Kryta Plywalnia w Brzesku - Druzyna OSP Szczepanow startujaca w Rekordzie Mieszkancow Powiatu Brzeskiego w Plywnaiu 24 godzinnym
Rekord mieszkańców powiatu w pływaniu 24h
Odkąd Brzesku została uruchomiona Kryta Pływalnia, mieszkańcy znaleźli dogodne warunki aby doskonalić swoje umiejętności pływackie. Powstał pomysł, aby z okazji pierw-szej rocznicy funkcjonowania pływalni ustanowić rekord mieszkańców powiatu brzeskiego w pływaniu przez 24 godziny. Inicjatywa została dobrze przyjęta przez mieszkańców i na stałe weszła do kalendarza imprez. W tym roku już po raz trzeci z rzędu na pływalni w Brzesku mieszkańcy powiatu przystąpili aby po raz kolejny pobić swój własny rekord. Aby ustanowić rekord, należało przepłynąć ponad 68.835 m. Dla miasta i okolicy, w której rzadko dzieje się coś bardzo ciekawego, 24 i 25 luty były dniami pływackiego święta, kiedy nawet jeżeli nie jest się świetnym pływakiem, to przez dołączenie się do innych, można było zostać „rekordzi-stą”, czyli członkiem drużyny, która ustanowiła rekord. W tym roku drużyna również była rekordowa. Liczyła łącznie 135 pływaków w różnym wieku i o różnym stopniu umiejętności.
Impreza przez to, że trwa przez całą dobę, ma swój klimat i dramaturgię. Są momenty, kiedy chętnych do pływania jest tak dużo, że trudno się załapać choćby na jedną pięćdziesiąt-kę. Jest jednak i taki czas, kiedy trwa wytężona walka ze zmęczeniem i wydaje się , że świt nigdy nie nadejdzie. W godzinach od 2 w nocy do 6 rano, chętnych do pływania jest niewielu. Tylko najbardziej wytrwali decydują się na podjęcie tej przygody. Trzeba przyznać, że zupeł-nie inaczej wszystko wygląda o 4 nad ranem. Kiedy przeciętny mieszkaniec Brzeska i okolic przewraca się na drugi bok w swoim ciepłym łóżku, a najwytrwalsi pływacy mierzą się z dy-stansem i zmęczeniem..
Już od pierwszego rekordu ustaliła się tradycja, że druhowie OSP Szczepanów bardzo aktywnie włączają się w to przedsięwzięcie. Zawsze też przyjmują na siebie ciężar pływania w późnych godzinach nocnych. W tym roku nie było inaczej. Naszą ekipę stanowili: Krzysz-tof Woda, Krzysztof Bogusz, Mateusz Koczwara, Jakub Kornas, Michał Szostak, Tymoteusz Legutko, Wojciech Solak, Michał Halik i Tomasz Kukułka. Wszyscy pływali w godzinach nocnych, od 2.30, aż do rana. Według nich tylko taka nietypowa pora gwarantuje maksymalną zabawę i satysfakcję. Tomek Kukułka i Michał Halik na pływalni pojawili się jeszcze po po-łudniu. Ciekawe, że Michał Halik, który na poważnie zaczął się uczyć pływać dopiero w grudniu ubiegłego roku i to ze znacznymi oporami, gdyż – jak twierdził – „miał wstręt do wody”, wracając o 7 rano do domu, zainteresował się czy można wrócić i jeszcze popływać. Już o 13 razem z Tomkiem był ponownie na Pływalni i dołączył do pływających. Dzięki temu pokonał w sumie 2100 m i uplasował się na 7 miejscu pod względem długości pokonanego dystansu.
Skład strażackiej ekipy uzupełnili jeszcze Jan Waresiak, którzy rozpoczął stanowienie rekordu. W nocy nie pływał, ale był przez cały czas, Michał Waresiak, który pływał w dzień. On ma dopiero 11-cie lat, więc na nocne zapasy z dystansem ma jeszcze czas, naczelnik OSP Stanisław Przybyło, który przepłynął 300 m, oraz Szymon Węgrzyn, który co prawda asem pływania nie jest, ale nie mógł sobie odmówić przyjemności włączenia się w to przedsięwzię-cie i swoją 50-tkę też dołożył. 
Oczywiście około 5 nad ranem niektórzy byli już dosyć zmęczeni, ale nie ma to jak pozytywna rywalizacja. Jeden chciał przepłynąć więcej od drugiego, co w efekcie sprowadza-ło się do „walki” na dystanse. Zresztą już na myśl o kolejnym biciu rekordu wśród naszych pływaków z OSP można było zauważyć coś w rodzaju radosnego ożywienia. Nikogo nie trzeba było specjalnie namawia żeby się dołączył.
W czasie gdy grono pływackich „cyborgów” ostro brało się za ustanowienie jak naj-lepszego wyniku, amatorzy mniej wymagającej formy rozrywki oglądali w sali audiowizual-nej pływalni trylogię filmów pt. „Blade”. No cóż, nie wszyscy lubią taplać się w wodzie po północy. Różne są też upodobania, z którymi przecież się nie dyskutuje. 
Wszyscy wymienieni strażacy pływają bardzo dobrze. To efekt trzyletniej pracy szkoleniowej. Można powiedzieć, że nie zmarnowaliśmy tych trzech lat. Większość nauczyła się pły-wać zupełnie od podstaw. Dzisiaj z powodzeniem uczestniczą w różnego rodzaju zawodach. Kilku zdobyło stopień młodszego ratownika wodnego. Takich zawodników na basenie nie brakowało przez 24 godziny. Nic dziwnego, że rekord został pobity aż o 16 kilometrów! Osiągnięty wynik 85 150 metrów ciężko będzie pobić w przyszłym roku. Nie budzi to jednak w nas przerażenia, co raczej uczucie wyzwania. Trzeba się wystawiać na próby, bo tylko wte-dy. Ostatecznie udział druhów z naszej OSP w stanowieniu rekordu ukształtował się następująco:
Halik Michał – 2.100 m
Koczwara Mateusz – 1.850 m
Kukułka Tomasz – 1.850 m
Legutko Tymoteusz – 1.750 m
Waresiak Michał – 1.100 m
Waresiak Jan – 650 m
Kornas Jakub – 350 m
Przybyło Stanisław – 300 m
Bogusz Krzysztof – 100 m
Solak Wojciech – 100 m
Węgrzyn Szymon – 50 m
Woda Krzysztof 50 m
Ekipa OSP Szczepanów liczyła 12 osób i łącznie przepłynęliśmy 10.250 m, co stanowi 12% całości rekordu. Byliśmy więc największą i najbardziej znaczącą grupą zorganizowaną, która uczestniczyła w tym pływackim święcie. |
|
|
