Autor Wiadomość
kiniu
 Post Wysłany: Pon 16:19, 26 Cze 2006    Temat postu:

...skrajna tolerancja....szukanie na siłe...masz rację. Dlatego nie ma co rozgraniczać...sztuka masowa i elitarna. Elity są wchłaniane przez masy, masy rozłamują się na drobniejsze "elity". tak sie dzieje.

Większość zespołów, które wymieniłeś też lubię sobie posłuchać. Choć w stosunku do metalliki po ostatniej płycie czuję lekki uraz. Cóż, chodzą słuchy, że niedługo wypuszczają nową. Oby tylko nie taką jak St.Anger
Mati
 Post Wysłany: Pon 15:57, 26 Cze 2006    Temat postu:

kiniu napisał:

Teraz faktycznie, tzw. sztuka nowoczesna to tylko przewaga formy. Treść rzadko odbieralna albo faktycznie jej brak. Bo co może oznaczać czarna kropka na białym tle? hmmmmm w sumie może. Samotność, alienacja, odmienność, nieakceptacja. Czyli jednak jest ta treść :) Kwestia odbioru jej.


Kiniu pewnej szympansicy wręczono kiedyś farbki i pędzle i jej bazgroły wystawiono na renomowanej wystawie jako dzieła awangardowej artystki japońskiej. Krytycy uznali to za naprawdę piękne dzieła sztuki. Nie możemy wykazywac skrajnej tolerancji jeśli chodzi o sztukę, bo zaleje nas kupa autentycznego g_wna. Dlatego doszukiwanie się treści na siłę, gdy po prostu jej nie ma, jest wg mnie bez sensu.

Ja słucham m.in. Coma, Lao Che (płytkę u Ciebie kiniu kupiłem :)), stara Metallica, Queen, TSA, Nazareth, Electric Light Orchestr, Budgie. Lubię też dobrą muzę instrumentalną, szczególnie filmową (zwłaszcza The Last Of Mohicans - kto zna gitarową przeróbkę głównego motywu w wykonaniu pewnego brzeskiego gitarzysty?).

Zapraszam na spotkania w Piwnicy Brzeskiej z p. Jerzym Skarżyńskim. Puszcza za darmo koncerty na DVD. Jako dziennikarz z Radia Kraków zna się na rzeczy, napisał 2 książki popularyzujące klasycznego rocka. Następne spotkanie chyba 5 lipca. Ostatnio był koncert Gary Moore And Friends - One Night In Dublin. Wbiło mnie w fotel...
kiniu
 Post Wysłany: Pon 9:46, 26 Cze 2006    Temat postu:

MOże ma, może nie ma. Kwestia odczytania. A w typowym umca umca....ni cholery nie znajde :P
evilo
 Post Wysłany: Pon 1:43, 26 Cze 2006    Temat postu:

2. W tym gdzie stwierdziłeś że czarna kropka ją ma...:P
kiniu
 Post Wysłany: Czw 11:41, 22 Cze 2006    Temat postu:

1. Ja tez nie :D
2. W którym miejscu tak uważam??
evilo
 Post Wysłany: Czw 9:57, 22 Cze 2006    Temat postu:

1. ja tej definicji nie wymyśliłem...
2. znaczy że uwarzasz że bezpłciowe techno ma treść... no no...
kiniu
 Post Wysłany: Pon 12:12, 19 Cze 2006    Temat postu:

1. Nie do końca. Elita to grupa uznająca się lub uznawana za "lepszą". Dlaczego , jeśli np. kilka osób robi cos innego to już musi to być elita?

2. nieeeeee. Mona Lisa: treść-prawdopodobnie zamaskowany portret autora, tajemniczy uśmiech (do tej pory niewyjasniony), Forma-fajnie namalowana kobitka.
Teraz faktycznie, tzw. sztuka nowoczesna to tylko przewaga formy. Treść rzadko odbieralna albo faktycznie jej brak. Bo co może oznaczać czarna kropka na białym tle? hmmmmm w sumie może. Samotność, alienacja, odmienność, nieakceptacja. Czyli jednak jest ta treść :) Kwestia odbioru jej.

3. Poszukuje fajnej muzy do Capoeiry (tak się to chyba pisze)
evilo
 Post Wysłany: Pią 16:47, 16 Cze 2006    Temat postu:

1. Kiniu, tak najprościej "kultura elit" - taka którą mało ludzi kultywuje, "kultura masowa" kultura którą wiele osób uznaje. A nie żadne
kiniu napisał:
masy...elity...podziały.....lepsi....gorsi....mury...
.
To jest porostu definicja naukowa.
2. Tu też nie chodzi o podejście. Spójrz np na malarstwo. Dawniej malowali np monke lize. Treść: baba, forma: ekstra namalowana, wzbudza piękne doznania. Nie ...? A dziś ?? Biała kropka na czarnym tle: "Jakie to piękne"(to forma) A treść żadna. Bądź cokolwiek innego nabazgranego aleeeeee nie koniecznie lekkiego, możliwe że pięknego a na pewno artystycznego.
Spór : co warzniejsze ??
Yellow_Light_Colorz_PDT_15

Mi się teraz buja U2 - Sunday Bloody Sudany.
Uwielbiam U2
Yellow_Light_Colorz_PDT_10
A teraz Carl Cox... ten gość jest nieziemski...dla mnie to prawdziwy artysta....
kiniu
 Post Wysłany: Pią 10:08, 16 Cze 2006    Temat postu:

1)Rozgraniczenie.... masy...elity...podziały.....lepsi....gorsi....mury....qwa jak ja tego nienawidze! Dobra koniec tematu.

2)Mamy zupełnie inne podejście do tego. Spoko, niech tak zostanie :P

Janas....weź nie wracaj.... :/

A ja sobie teraz zapodaje Crazy Frog :D HIHIHI fajne kawałki przerobili :D
evilo
 Post Wysłany: Śro 23:50, 14 Cze 2006    Temat postu:

1. Tego ni można rozumieć jakoś inaczej , to są konkretne definicje. Porównując np do muzy... kultura masowa(nieznaczny zła) to np techno, house a kultura elit to jazz, poezja śpiewana, muz. poważna. I nie chodzi tu o "czasem tez lubie " tylko kto naprawde takowa słucha i rozumie. Ja np. puki co nie kumam poważnej ale za to jazzik to mmm... a odmiana acid to bomba...
2. Bardzo płytko to interpretujesz i dlatego się mylisz. Najwidoczniejsze to jest, wydaje mi się w malarstwie, rzeźbie.

;(
… w 91 min… ;(
kiniu
 Post Wysłany: Śro 9:04, 14 Cze 2006    Temat postu:

1) jabłko jest okrągłe (prawie) a koniem się nie uczeszesz :D

2) właśnie sztuka polega na tym, żeby treść była "ubrana" w formę. Forma bez treści jest z załozenia nastawiona na odbiór jako lekka, łatwa i przyjemna czyli rozrywka a nie sztuka

3) zgadzam się

4) dla jednych byli skrajni, dla innych nie. "Zależy jak leży" i "Z której strony gryzie pies"

5) ehhh....nie ironizowałem, nie jeździłem nikogo....polemika brachu

6) może inaczej. Zabrzmiało pejoratywnie wg. Ciebie. Ja tam nic takiego nie widzę i nie to było moim zamiarem.

7) yyyyyyyy.....??
evilo
 Post Wysłany: Wto 19:58, 13 Cze 2006    Temat postu:

1. Co rozumiesz pod pojęciem "jabłko" a co pod pojęciem "koń" Yellow_Light_Colorz_PDT_08
2. Tu sie mylisz... Forma !!! W dzisiejszych czasach mało kto stawia na treść (mówie o artystach nie o ich3)
Yellow_Light_Colorz_PDT_11
3. Tu sie zgadzamy... Yellow_Light_Colorz_PDT_15
4. Skrajny był np Stalin czy Musolini... Yellow_Light_Colorz_PDT_08
5. Ogólnie używa się tego zwrotu ironizując… nie sądzisz ??
6. Czyli jednak dobrze zrozumiałem skoro ty też tak twierdzisz - że zabrzmiało pejoratywnie… Ale dobrze że źle dobrze zabrzmiało
7. No to weź…
Yellow_Light_Colorz_PDT_07
kiniu
 Post Wysłany: Pon 9:31, 12 Cze 2006    Temat postu:

1)Co rozumiesz pod pojęciem "kultura elit" a co pod pojęciem "kultura masowa"??

2)Forma powinna być dostosowana do treści...jeśli nie to jest tzw. przerost formy nad treścią i wychodzi nam Eurowizja albo inne Opola ;)

3)skrajność jednych to natura innych i odwrotnie

4)"…sztuka jest dla ludzi a nie przeciwko im…" tu się zgadzam

5) może lepiej zabrzmiało by "o gustach się nie dyskutuje". Wydaje mi się, że źle mnie zrozumiałeś.

6)napewno mnie źle zrozumiałeś. Zabrzmiało pejoratywnie a tak nie miało być. To nie była ocena. Wyraziłem tylko swoje upodobania, ot co. :)

7) Kiedy? A kiedy masz czas? (może środa po waszej próbie). Tylko daj wcześniej znać to wezmę jakieś inne ciuchy:D
evilo
 Post Wysłany: Nie 23:04, 11 Cze 2006    Temat postu:

...kultura elit...
…czy masowa…
…treść czy forma…
…co ważniejsze…??
…nie popadając w skrajności…
…sztuka jest dla ludzi a nie przeciwko im…
…sprawia mi coś przyjemność wiec z tego korzystam…
...średnio mi leży stwierdzenie „gusta i guściki”...
...odczuwam pejoratywny wydźwięk...:P
...kiedy ogień kiniu...?? :)
kiniu
 Post Wysłany: Sob 11:42, 10 Cze 2006    Temat postu:

Są gusta i guściki...Ja marzę o jakimś mega-koncercie w Brzesku. Niestety na marzeniach się pewnie skończy :(
evilo
 Post Wysłany: Nie 3:40, 04 Cze 2006    Temat postu:

...no dzis chłopcy z akropolu zafundowali mi niezłą przejażdżke...teraz mały ambient & chill out na dobranoc...i takie mogą być wszystkie sobty...nie raz na pół roku... Yellow_Light_Colorz_PDT_15 Yellow_Light_Colorz_PDT_17
Michał
 Post Wysłany: Wto 13:08, 30 Maj 2006    Temat postu:

hahah tak jezdzimy Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Yellow_Light_Colorz_PDT_04
Azbest
 Post Wysłany: Nie 16:26, 28 Maj 2006    Temat postu:

Jezdzimy z chlopakami ze Szczepanowa (Longer, Weekend, Wamp) do Akropolu, Magdalenki, Bastylii i raz pojechalismy do Energy 2000 wiec wiadomo ze techno i muza klubowa
kiniu
 Post Wysłany: Sob 9:39, 20 Maj 2006    Temat postu:

"Dużo" to pojęcie względne. "Trochę" też jest względne. A ja trochę tego mam :D
Lalak
 Post Wysłany: Pią 18:46, 19 Maj 2006    Temat postu:

to zalezy od upodoban, nie przecze bo kilka nielicznych kawalkow Nightwisha i metalici lubie Yellow_Light_Colorz_PDT_09
co do lat 80 to jeszcze Yazoo, OMD,Laura Braningan,Desireless itd Yellow_Light_Colorz_PDT_02


Kiniu duzo masz tej muzyczki??


Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003



Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group